dziecko ja mu na rodziców nie wyjechałem i lepiej nie kłam bo kłamstwo nie popłaca rozmowa zaczęła się nie winie ale to on zaczął, mówiłem ze na rodziców się nie wrzuca bo ona są naszymi stwórcami i nie przystoi zawsze to powtarzam na mnie jakby wrzucał to mogę to olać bo wiem ze małolat z niego ale rodzinie mojej nie dam oblizać i lepiej zastanów się co mówisz i kogo bronisz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach